rel. pogląd religijny sprzeczny z dogmatami religii panującej; [..] + Dodaj tłumaczenie Dodaj herezja słownik polsko-norweski . kjetteri noun.
jak można robić sredniowiecze w polowie pierwszej klasy Ucz się, korzystając z fiszek, gier i wielu innych funkcji – za darmo.
1. pogląd religijny sprzeczny z dogmatem religii panującej; 2. grupa religijna wyznająca takie poglądy; 3. przenośnie: śmiały, sprzeczny z powszechnie głoszonym, pogląd lub postępowanie-herezjach. dopuszczalne w grach . herezje
Vay Tiền Nhanh. 1 grudzień 2020 Słowa, słowa, słowa... Słowa, słowa, słowa Wiara, niewiara, religia, wiedza, gnoza… I jeszcze apostazja. I herezja. Czy ktoś pytał mnie, czy zgadzam się na chrzest? Nie. Nie miałam wtedy zdolności do czynności prawnych. Nie byłam w stanie składać oświadczeń woli. Do chwili uzyskania pełnoletności miałam ograniczoną zdolność do czynności prawnych, byłam posyłana na religię by wypełnić zobowiązanie… matki. Nie moje – pisze Dorota Kramarczyk. To dlaczego jako osoba pełnoletnia, która od 18. roku życia nie uczestniczy w rytuałach chrześcijańskich, a w kościołach bywa jedynie na pogrzebach i, o wiele rzadziej, na ślubach, oczywiście będąc jedynie świadkiem cudzych modłów, nie mogę po prostu, zgodnie z prawem świeckim, oświadczyć, że nie należę do Kościoła, że unieważniam decyzję rodziców o mojej przynależności do tej instytucji, że żądam usunięcia moich danych osobowych z akt kościelnych i że nie życzę sobie, by moją osobę ujmowano w statystykach wyznawców? Dlaczego ma mnie wiązać prawo kanoniczne, skoro, u licha, nigdy nie złożyłam swobodnego oświadczenia woli o wstąpienia do grona wyznawców? W jakim państwie ja żyję? Czy naprawdę świeckim? Nie dokonałam aktu apostazji, bo nie widzę powodu, by postępować zgodnie z prawem, które, jak uważam, nie może mnie obowiązywać. Jak wielkie są wpływy „czarnych” w tym państwie i jaki ogromny błąd został popełniony, kiedy przyjmowano Konkordat… Jaki to świat, w którym religie monoteistyczne tak trzęsą polityką, że świetny pisarz zostaje obłożony fatwą, a silne państwo nie umie i nie chce całymi latami odważnie stanąć w jego obronie. Że żałosny, cwany zakonnik zatruwa grupy emerytek swoją niemoralną sekciarską ideologią. Że młodzi ludzie popełniają rozszerzone samobójstwa, otumanieni narkotykami i zwabieni mirażem życia w raju (po śmierci). Że aktualna doktryna kościelna, która po dwóch tysiącleciach nie ma już wiele wspólnego z naukami mistrza, do których się odwołuje (chociaż, po prawdzie, częściej sięga do przekazów fałszywego proroka Pawła z Tarsu), została wytyczną interpretacyjną do wyroku podobno świeckiego sądu konstytucyjnego w jednym z państw środkowoeuropejskich. Słowo wolność. Wolność konstytucyjna. Wolność wyboru i praktykowania religii. Taką wolność zapewnia Konstytucja. To coś więcej niż Konkordat. A tam odbicie zobowiązań międzynarodowych najwyższej rangi. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka. Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. To coś ważniejszego niż Konkordat. Wolność obywatelska. Wolność istoty ludzkiej. Jak ma się do tego apostazja? To moje prawo czy mój obowiązek? A jakim prawem miałby to być mój obowiązek? Słowo herezja. Piękne słowo. Heretykami byli wspaniali ludzie, awangarda ludzkości. Na przykład Galileusz. Też jestem heretyczką. Apostatką być nie mogę, bo to ja świadomie nie przyjmuję na siebie religii. Nigdy jej nie przyjmowałam. Nie zgadzałam się z jej doktryną, odkąd mogłam cokolwiek z tej doktryny zrozumieć. Ksiądz J. B., doktor filozofii, który nauczał mnie religii, po licznych dyskusjach prowadzonych na zajęciach i w konfesjonale, w końcu odpuścił. Nie znalazł kolejnego argumentu i uznał, że mam prawo do własnej drogi. A dlaczego nie zezwala mi na to jego instytucja? Jaka „moralność” dopuszcza do takiej sytuacji, że podważa się wolność obywatelską, wolność człowieka, jego podstawowe prawo, a państwo jest bezradne, nie pomaga w realizacji tej podstawowej wolności? Wiara i niewiara. Taki podział. Wiara w co? Niewiara w co? Kto jest „wierzący”? A kto „niewierzący”? Dostrzegamy absurd takiego podziału? Chyba nie, bo ciągle używa się tych słów. Bez definicji, zupełnie dowolnie, tak po prostu, zgodnie ze swoim widzimisię. Jak mi się ktoś podoba albo nie podoba, to daję mu łatkę. „Wierzący”. „Niewierzący”. Nawet nie warto próbować definiowania. Ze słowami każdy sobie robi, co chce. A wiedza? Co oznacza wiedza? Ostatnio modne jest powiedzonko „mieć wiedzę”. Któż to ma wiedzę? Ano ten, kto coś wie. O czymś wie. Ma informację. Tak to wiedza zeszła na psy. Każdy ją ma. Bo przecież „on ma wiedzę o cenie biletu”, „ona ma wiedzę o kolorze szminki”. Już nie mędrzec ma monopol na wiedzę. Wiedza nie jest wiedzą. Jest zwykłą informacją. Ach, te słowa. Jak szybko tracą znaczenie… Gnoza. Piękne słowo. Oznacza wiedzę, poznanie, jest przeciwieństwem wiary, chociaż nie jest niewiarą. Jest czymś znacznie więcej, niż zbiór informacji, czymś spoza tego prymitywnego podziału „wiara – niewiara”. Czymś ponad to. Czymś co jest bliskie heretykowi. Heretyk. „Wyznawca poglądów religijnych sprzecznych z dogmatami religii panującej”. Herezja. „Pogląd religijny sprzeczny z dogmatami religii panującej; przen. odstępstwo od poglądów powszechnie przyjętych.” (Słownik wyrazów obcych. PWN Warszawa 1980) Odstępstwo od poglądów powszechnie przyjętych, czyli motor zmian, lokomotywa ewolucji ludzkości. I jej moralności. DOROTA KRAMARCZYK
Herezja to po prostu inaczej myśleć niż ktoś, jakaś grupa. Wśród ludzi religijnych, wyznawców jakiejś doktryny, istnieją listy herezji wielkich, na które reagują gwałtownym sprzeciwem i mniejszych, czasem tolerowanych, jako dziwactwo, byle ich głosiciele nie zbliżali się za bardzo do innych ludzi. Niech sobie tacy tolerowani heretycy żyją w swoim getcie i nie starają się mieć kontaktu z normalnymi ludźmi. Słownik języka polskiego podaje taką definicję: Herezja to: pogląd religijny sprzeczny z dogmatami religii panującej; odstępstwo od powszechnie przyjętego poglądu. Jak widzisz, znając tę definicję, łatwo być uznanym, za heretyka, wystarczy mieć swoje zdanie i się go trzymać. Heretyk według słownikowej definicji to człowiek głoszący śmiałe poglądy, sprzeczne z powszechną opinią. Można nim zostać nawet przez takie pojedyncze, drobne zdarzenie, jak zgodzenie się w czymś z się kimś uznawanym za heretyka. Mniej istotne jest zwykle czy mówi on prawdę, ma rację, czy po prostu lubi to samo ciacho, co ty i wyartykułujesz to głośno, więc jesteś zarażony herezją, brudny. Nie przesadzam, takie coś przytrafiło mi się nie raz. Ciekawy przypadek mam z Szymonem Hołownią, z którym czasem się zgadzam, a czasem nie. Dość często coś, co mówi, a raczej pisze, pojawia mi się na facebooku z powodu dyskusji, jakie z nim toczą moi znajomi. Gość coś robi, a nie tylko gada i to jest plus dla niego, jednak okazuje się, że jego osoba budzi sporo emocji. Śmiałam kiedyś głośno powiedzieć do znajomego, że nie zgadzam się z Szymonem i moim zdaniem widzi świat czasem przerysowany. Oberwało mi się, że jak śmiem krytykować go, skoro on robi to i to, a ja, za kogo się uważam! No cóż, machnęłam ręką, przynajmniej poznałam gorącego fana Hołowni. Jakiś czas później powiedziałam, że Szymon mądrze prawi w pewnym tekście. Tym razem usłyszałam, że jak mogę zgadać się z tym katolem! No i sama stałam się podejrzana – zarażona. Heretyk zaraża przez samo bycie obok. Najciekawsze, że to prawda, bo gdy stoisz obok osoby, która nie boi się mieć własnego zdania i poglądów, głośno je artykułuje i nawet ubiera się jak jej pasuje, a nie jak narzuca tradycja, zwyczaj czy system, chcąc nie chcąc włączasz myślenie. Samodzielne myślenie jest groźne, bo zaczyna się człowiek wymykać nadzorcom poglądów, cenzorom dyktującym co można, a czego nie można. Grozi Ci wyrwanie się z matrixa. Jak dobrze ten film oddaje kontrolę myśli, jaką nad nami chcą sprawować politycy, religijni przywódcy czy szefowie. Gdy wyciągamy własne wnioski i zaczynamy żyć w zgodzie z własnymi przekonaniami z jednej strony, życie staje się prostsze, bo nie trzeba udawać. Jednocześnie z drugiej strony jest trudniejsze, bo człowiek ma świadomość, że odpowiada za własne decyzje i nie zrzuci odpowiedzialności za własne błędy na nikogo. Bywam nazywana heretyczką, ale zawsze w takich chwilach myślę sobie, że owszem jestem i żyję wśród heretyków, bo nie spotkałam jeszcze dwóch osób, które się z sobą zgodziły we wszystkim. Staram się kierować w życiu przepisem, jaki dał Jezus na wyławianie tych, z którymi mi po drodze i tych, którzy chcą mi raczej podstawić nogę. Napisałam o tym w tekście „Kto z nami a kto przeciwko nam”. Kto z nami a kto przeciwko – czyli tekst nie ma sensu bez kontekstu. Nie ma większego znaczenia, z kim z ludzi się zgadzamy a z kim nie. Na różnych etapach życia będziemy pewne sprawy rozumieć inaczej i z tego też warto zdawać sobie sprawę. To, co jest herezją według nas, będzie ulegało zmianom. Najważniejsze jednak jest czy zgadzamy się w rozumieniu problemu, sprawy, wyznajemy takie wartości i mamy takie priorytety, jakie przewidział dla nas Stwórca. To On jest jedyną osobą, z którą mamy się zgodzić, to On organizuje okoliczności, w jakich żyjemy, wybrał czas i miejsce, w którym pojawiliśmy się na świecie. O ile szukanie lepszego zrozumienia Biblii przez poznawanie historii, języków, badanie samego tekstu, sprawdzanie jak rozumieją sprawy inni, jest ważne, to zawsze, ale to zawsze trzeba zdobyć własne odpowiedzi i ich się trzymać. Jeżeli nie mam odpowiedzi na jakieś pytanie, czegoś nie rozumiem, to po prostu nie rozumiem i szukam dalej. Daję sobie czas, a we właściwym momencie Bóg da mi zrozumieć, zobaczyć ścieżkę, którą mam iść. Nie żyjemy jednak samotnie na świecie, a i człowiek potrzebuje innych. Chociaż bywa dobrze przez jakiś czas pożyć sobie jak samotnik na pustyni, to jednak jesteśmy stworzeniami społecznymi, powiązanymi z sobą widocznymi i niewidocznymi zależnościami, relacjami, potrzebami. Otoczenie się ludźmi, którzy mają te same priorytety, ten sam fundament jest dobre i – tak dzisiaj powiem to już, że jestem pewna tego na 100% – a wręcz konieczne, by normalnie funkcjonować, by człowiek mógł dobrze żyć tu i teraz. Ustalenie, co jest owym fundamentem, w którym muszę się z kimś zgodzić, bywa jednak trudne. Mnie zajęło to kilka lat. Dzisiaj mogę powiedzieć, że jest to tylko kilka punktów właściwie mocno związanych z sobą. Są to zasady/prawdy, zgodnie z którymi staram się i chcę żyć. Warto byś i Ty się zastanowił i ustalił, co jest Twoim fundamentem, drogowskazem, którym kierujesz się, gdy jest trudno, nie wiadomo, o co chodzi lub jest tak dobrze, że łatwo popłynąć w siną dal. Dawniej więcej punktów było dla mnie tymi fundamentalnymi, ale z biegiem czasu, doświadczeń, jakie przyniosło życie, jest ich mniej. Paradoksalnie to nie ułatwia mi życia, bo ludzie lubią zwracać uwagę na szczegóły, sprawy drugo i trzeciorzędne. Nie tylko te związane z Bogiem i wiarą w niego, ale i te życiowe jak dieta, styl ubierania, miejsce, w którym żyjesz itp. Credo, jakie widzę w Nowym Testamencie, dość mocno odbiega od tego, które ma stanowić fundament kościołów, grup i denominacji chrześcijańskich. Jezus powiedział „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” oraz „Niech się nie trwoży wasze serce. Wierzycie w Boga, wierzcie i we mnie”– to wydaje się takie proste. Jednak od razu pojawią się cenzorzy myśli krzyczący, „ale trzeba najpierw rozpoznać, kto jest naprawdę uczniem Jezusa! Trzeba odkryć heretyka.” Sam, musisz zdecydować, co jest najważniejsze, co powoduje, że możesz być nazwany uczniem nie przez ludzi, ale przez Mistrza, przez samego Jezusa. Beata
herezja ż I, DCMs. \herezjazji; lm D. \herezjazji (\herezjazyj) «pogląd religijny sprzeczny z dogmatami religii panującej, zwykle katolicyzmu» przen. «idea, pogląd sprzeczne z utartymi, przyjętymi w danym środowisku poglądami; odstępstwo od powszechnie przyjętego poglądu» Mówić, wypisywać herezje. Uznać coś, poczytywać coś za herezję. ‹łac. z gr.› Słownik języka polskiego . 2013. Look at other dictionaries: herezja — {{/stl 13}}{{stl 8}}rz. ż IIa, lm D. herezjazji {{/stl 8}}{{stl 20}} {{/stl 20}}{{stl 12}}1. {{/stl 12}}{{stl 7}} poglądy religijne odbiegające od dogmatów oficjalnej wersji danej religii, potępiane i ścigane przez dany Kościół {{/stl 7}}{{stl… … Langenscheidt Polski wyjaśnień heretycki — heretyckiccy «dotyczący herezji, heretyka; będący herezją, głoszący herezję» Heretyckie poglądy, twierdzenia. Dzieło heretyckie … Słownik języka polskiego odchylenie — I {{/stl 13}}{{stl 8}}rz. n III, blm, {{/stl 8}}{{stl 7}}od cz. odchylić. {{/stl 7}}{{stl 20}} {{/stl 20}} {{stl 20}} {{/stl 20}}odchylenie II {{/stl 13}}{{stl 8}}rz. n III, lm D. odchylenieeń {{/stl 8}}{{stl 20}} {{/stl 20}}{{stl 12}}1. {{/stl… … Langenscheidt Polski wyjaśnień
pogląd religijny sprzeczny z dogmatami religii panującej